Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
500 dolarów. Wychodzi na to, że doświadczony wspinacz z kraju - czyli taki, którego nie trzeba wnosić na plecach - płacąc za Everest 11 tys. dolarów jedzie "po kosztach". Im kto mniej potrafi i wymaga większej opieki, tym więcej płaci. Dziurę w budżecie łatają zwłaszcza bogaci klienci zagraniczni. Ryszard Pawłowski, czołowy polski alpinista zarabiający na komercyjnych ekspedycjach, opowiada o swoich klientach: Czasem przychodzi tata, syn i szwagier, i już w progu rzucają - "My, panie, to chcemy na Everest". Z takimi to zawodowy przewodnik nawet nie chce gadać. Pyta tylko, jakie mają doświadczenie, szybko przerywa opowieść o Beskidach i Giewoncie, by na koniec zaproponować
500 dolarów. Wychodzi na to, że doświadczony wspinacz z kraju - czyli taki, którego nie trzeba wnosić na plecach - płacąc za Everest 11 tys. dolarów jedzie "po kosztach". Im kto mniej potrafi i wymaga większej opieki, tym więcej płaci. Dziurę w budżecie łatają zwłaszcza bogaci klienci zagraniczni. Ryszard Pawłowski, czołowy polski alpinista zarabiający na komercyjnych ekspedycjach, opowiada o swoich klientach: Czasem przychodzi tata, syn i szwagier, i już w progu rzucają - "My, panie, to chcemy na Everest". Z takimi to zawodowy przewodnik nawet nie chce gadać. Pyta tylko, jakie mają doświadczenie, szybko przerywa opowieść o Beskidach i Giewoncie, by na koniec zaproponować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego