w dystrakcji, w rozrywce, w narzuconym rzekomo, a faktycznie wybranym dobrowolnie pośpiechu. Cała nasza cywilizacja służy owym pozornym unieszkodliwieniom, mnożąc okazje do roztargnienia, do rozproszenia życia w potoczystości zrytualizowanego obyczaju lub w satysfakcjach cząstkowych, którym nie sposób nadać sensu uniwersalnego.<br>9. W rzeczy samej, doświadczenie obojętności świata stawia nas wobec alternatywy: albo uda się nam pokonać obcość rzeczy przez ich organizację mityczną, albo będziemy to doświadczenie zatajać przez sobą w skomplikowanym systemie urządzeń, które rozpraszają życie w faktyczności codziennej.<br>Mit bowiem - religijny lub filozoficzny - ma moc zniesienia obojętności świata, w odróżnieniu od wszystkich zabiegów, o których była mowa, a którym nie