Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
stronę. Pokryta była nieczytelnymi gryzmołami. Rohan rozszerzonymi oczyma wpatrywał się w chaos przecinających się linii.
- Tu jest jakby litera "b"... - powiedział cicho.
- Tak. A tu "G". Duże "G". Zupełnie jakby pisało małe dziecko... Nie uważa pan?
Rohan milczał z pustą szklanką w ręku. Zapomniał ją odstawić. Pomyślał o niedawnych swoich ambicjach: marzył o tym, by samemu poprowadzić "Niezwyciężonego". Teraz wdzięczny był losowi, że nie on musi rozstrzygać o dalszych losach wyprawy.
- Proszę wezwać kierowników grup specjalistycznych. Rohan! Zbudź się pan!
- Przepraszam. Narada, panie astrogatorze?
- Tak. Niech wszyscy przyjdą do biblioteki.
Po kwadransie wszyscy siedzieli już w wielkiej kwadratowej sali, o ścianach
stronę. Pokryta była nieczytelnymi gryzmołami. Rohan rozszerzonymi oczyma wpatrywał się w chaos przecinających się linii.<br>- Tu jest jakby litera "b"... - powiedział cicho.<br>- Tak. A tu "G". Duże "G". Zupełnie jakby pisało małe dziecko... Nie uważa pan?<br>Rohan milczał z pustą szklanką w ręku. Zapomniał ją odstawić. Pomyślał o niedawnych swoich ambicjach: marzył &lt;page nr=60&gt; o tym, by samemu poprowadzić "Niezwyciężonego". Teraz wdzięczny był losowi, że nie on musi rozstrzygać o dalszych losach wyprawy.<br>- Proszę wezwać kierowników grup specjalistycznych. Rohan! Zbudź się pan!<br>- Przepraszam. Narada, panie &lt;orig&gt;astrogatorze&lt;/&gt;?<br>- Tak. Niech wszyscy przyjdą do biblioteki.<br>Po kwadransie wszyscy siedzieli już w wielkiej kwadratowej sali, o ścianach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego