wierszy, jemu całkowicie nie znanych. Nie przypisuję jednak mego złego zachowania się podczas ich wizyty tej rozbieżności naszych dziedzin. Po prostu ja, gospodarz, upiłem się i zasnąłem, co ze wstydem wyznaję, i wydaje mi się, że zupełnie mimo woli zrobiłem mu przykrość. Gdyby nie jego niski wzrost, narzucający mu nadmierne ambicje, może by umiał wziąć to od dobrej strony.<br> Chyba był przede wszystkim człowiekiem dziewiętnastowiecznego pozytywizmu, którego dwa odrośla, nacjonalistyczne i socjalistyczne, przez pewien czas go pociągały. To jego silne odruchy humanitarne sprawiły, że w Anglii działał przeciwko karze śmierci przez powieszenie, i następnie domagał się ustawy zezwalającej na eutanazję. Był