Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
Partie i ruchy polityczne opierające się na takich założeniach dojść wprawdzie mogą do parlamentu, a nawet do rządu, ale tylko tam, gdzie nie było możliwości czy wręcz chęci do poważnej debaty na temat granic możliwości polityki.
Dlatego nie jest przypadkiem, że we Francji p. Detoeuf ze swoimi pomysłami jest jedynie anachroniczną ciekawostką, a w Polsce może w pewnych kręgach cieszyć się popularnością.
I te kręgi mogą liczyć na kilka czy kilkanaście procent głosów w wyborach (Unia Pracy, PPS i rozmaite pomniejsze formacje utopijno-socjalistyczne).
Nie ulega wątpliwości, że Francja i inne kraje zachodnie stoją przed koniecznością zmian.
Nie tylko tzw. model
Partie i ruchy polityczne opierające się na takich założeniach dojść wprawdzie mogą do parlamentu, a nawet do rządu, ale tylko tam, gdzie nie było możliwości czy wręcz chęci do poważnej debaty na temat granic możliwości polityki.<br>Dlatego nie jest przypadkiem, że we Francji p. Detoeuf ze swoimi pomysłami jest jedynie anachroniczną ciekawostką, a w Polsce może w pewnych kręgach cieszyć się popularnością.<br>I te kręgi mogą liczyć na kilka czy kilkanaście procent głosów w wyborach (Unia Pracy, PPS i rozmaite pomniejsze formacje utopijno-socjalistyczne).<br>Nie ulega wątpliwości, że Francja i inne kraje zachodnie stoją przed koniecznością zmian.<br>Nie tylko tzw. model
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego