przysięgnie na kłamstwo, bo to podłość. Już ułożyłem rotę przysięgi.<br>Nastała chwila ciszy, w której padły słowa Bronka:<br>- A ja tam na nic nie będę przysięgał.<br>W tej samej chwili Jerzy wyrzucił ostatniego orzecha w górę i krzyknął:<br>- Możecie sobie myśleć, że to ja, wszystko mi jedno. Przysięgać nie będę - ani mi się śni. To wszystko jest zabawa, a Władek włazi na słonia i udaje ważnego. Nie będę przysięgał, bo ja sam wiem, że to nie ja, i to mi wystarcza. Kto mnie zna, ten mi wierzy. A poza tym róbcie sobie, co chcecie, a na mnie w domu robota czeka.<br>Ale nie mógł