żarło sześć osób, nie przyszło mu do tego głupiego łba, że Barbara zeżarłaby wszystkie sama jedna, gdybyśmy jej pozwolili. Co robimy?<br>Po następnej turze telefonów ustalono, że z kolei przez zemstę wszyscy zainteresowani będą nazajutrz udawać, że się nic nie stało. Wyprą się interwencji czynników i w ogóle przed Lesiem ani słowa. Panią Matyldę powiadomi się o spisku rano, jeśli również została włączona do zabawy.<br>Jeśli zaś nie, to nie, cisza, spokój i pogodne twarze.<br>W chwili kiedy tak milicjanci w komendzie, jak i pielęgniarka w pogotowiu odetchnęli z ulgą i otarli pot z czół, Lesio docierał właśnie do domu. W ręce