Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
sekundę rozchylił powieki i znurkował wzrokiem prosto w środek ciemnej, pachnącej, kędzierzawej chmury. Załaskotało go jeszcze mocniej, aż kichnął. Chmura włosów omiotła mu twarz, uniosła się jak kurtyna i zniknęła. Zoe obróciła się i przykleiła swój nos do nosa Anglika. Patrzył teraz w jej oczy, ciepłobrązowe, o migdałowym wykroju i ani trochę nie zaspane. Zoe musiała się obudzić już dawno, ale zamiast wstać, leżała spokojnie, poddając się dotknięciom oddechu na szyi, z ciepłem promieniującym z obu ciał wzdłuż pleców, pupy, ud. Za to teraz podniosła głowę i prędkim ruchem wraziła dłoń głęboko między prześcieradła, a potem zacisnęła szpony na zdobyczy.
- Kraaa!
- Hej
sekundę rozchylił powieki i znurkował wzrokiem prosto w środek ciemnej, pachnącej, kędzierzawej chmury. Załaskotało go jeszcze mocniej, aż kichnął. Chmura włosów omiotła mu twarz, uniosła się jak kurtyna i zniknęła. Zoe obróciła się i przykleiła swój nos do nosa Anglika. Patrzył teraz w jej oczy, ciepłobrązowe, o migdałowym wykroju i ani trochę nie zaspane. Zoe musiała się obudzić już dawno, ale zamiast wstać, leżała spokojnie, poddając się dotknięciom oddechu na szyi, z ciepłem promieniującym z obu ciał wzdłuż pleców, pupy, ud. Za to teraz podniosła głowę i prędkim ruchem wraziła dłoń głęboko między prześcieradła, a potem zacisnęła szpony na zdobyczy.<br>- Kraaa!<br>- Hej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego