Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0604
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
za to, znanego warszawskiego radcę prawnego. Tuż po odzyskaniu wolności poszedł nawet do jego biura i nawymyślał mu od złodziei.
- Wieczerzak ma prawo czuć się rozczarowany, bo kiedy poszedł do aresztu, ludzie, którzy pilnowali jego interesów, odwrócili się od niego - mówi były pracownik zarządu jednego z funduszy, proszący o zachowanie anonimowości.
W konflikcie między Lazarowiczem, a Wieczerzakiem chodzi o pieniądze, które ten pierwszy podobno był winien byłemu szefowi PZU Życie i mu ich nie oddał. - "Te pieniądze były mu potrzebne, chodziło o kaucję" - oświadczył Głowala.
W czasie rozmowy Głowala mówi, że Wieczerzak, który nie doczekał się pieniędzy, kazał za karę odwołać
za to, znanego warszawskiego radcę prawnego. Tuż po odzyskaniu wolności poszedł nawet do jego biura i nawymyślał mu od złodziei.<br>- &lt;q&gt;&lt;name type="person"&gt;Wieczerzak&lt;/&gt; ma prawo czuć się rozczarowany, bo kiedy poszedł do aresztu, ludzie, którzy pilnowali jego interesów, odwrócili się od niego&lt;/&gt; - mówi były pracownik zarządu jednego z funduszy, proszący o zachowanie anonimowości.<br>W konflikcie między &lt;name type="person"&gt;Lazarowiczem&lt;/&gt;, a &lt;name type="person"&gt;Wieczerzakiem&lt;/&gt; chodzi o pieniądze, które ten pierwszy podobno był winien byłemu szefowi &lt;name type="org"&gt;PZU Życie&lt;/&gt; i mu ich nie oddał. - &lt;q&gt;"Te pieniądze były mu potrzebne, chodziło o kaucję"&lt;/&gt; - oświadczył &lt;name type="person"&gt;Głowala&lt;/&gt;.<br>W czasie rozmowy &lt;name type="person"&gt;Głowala&lt;/&gt; mówi, że &lt;name type="person"&gt;Wieczerzak&lt;/&gt;, który nie doczekał się pieniędzy, kazał za karę odwołać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego