Są takie, że za <orig>pare</> nylonów narzeczonego opędzlują, a są inne, <orig>którem</> ukochany mężczyzna <orig>ślipki</> co wieczór <orig>podfonarza</>, na róg wysyła, zarobek co do grosza odbiera, a oni za <orig>niem</> świata nie widzą. Ja już przed wojna widziałem w kinie "Albatros" taki obraz pod tytułem "Królowa półświatka" czyli "W szponach apasza".<br>- Słuchaj Stasiek, ja mam do ciebie jedne <orig>prośbe</>. Jeżeli ty nie masz życzenia, żebyśmy się posprzeczali, żebym <orig>cie</> tu na szosie z <orig>podfonarzonem</> <orig>lewem</> oczkiem z maszyny wysadził, to Danusi z kontrolnem półświatkiem nie <orig>równiaj</>, dobrze?<br>- Maniek coś ty? Ja nie <orig>równiam</>, tylko przykładowo zaznaczam.<br>- Jeżeli przykładowo to co innego