Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
powiedziała Alicja rozpaczliwie i rozłączyła się.
Przygnębiona i do ostateczności wyczerpana Zosia wstała z fotela, zgasiła papierosa i natychmiast zapaliła następnego.
- Śniadanie jest gotowe - powiedziała tragicznie. - Nie wiem jak wy, ale ja chyba nic do ust nie wezmę.
Zawahałam się.
- Ja bym wzięła, bo od pracy na świeżym powietrzu nabieram apetytu, ale nie wiem, czy Paweł nie ma racji z tym kotem... Paweł!
Paweł w zadumie rozkopywał grobowiec na środku. Sypnął na taczki następną łopatę ziemi, oparł się na trzonku i spojrzał na mnie pytająco.
- Nie ma tam gdzie tego kota? Bo może byśmy zjedli śniadanie?
Paweł rozejrzał się, pokręcił przecząco
powiedziała Alicja rozpaczliwie i rozłączyła się.<br>Przygnębiona i do ostateczności wyczerpana Zosia wstała z fotela, zgasiła papierosa i natychmiast zapaliła następnego.<br>- Śniadanie jest gotowe - powiedziała tragicznie. - Nie wiem jak wy, ale ja chyba nic do ust nie wezmę.<br>Zawahałam się.<br>- Ja bym wzięła, bo od pracy na świeżym powietrzu nabieram apetytu, ale nie wiem, czy Paweł nie ma racji z tym kotem... Paweł!<br>Paweł w zadumie rozkopywał grobowiec na środku. Sypnął na taczki następną łopatę ziemi, oparł się na trzonku i spojrzał na mnie pytająco.<br>- Nie ma tam gdzie tego kota? Bo może byśmy zjedli śniadanie?<br>Paweł rozejrzał się, pokręcił przecząco
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego