Cztery lata temu komunistyczna lewica miała wystosować do ocalonych list z przeprosinami. Ówczesny sekretarz partii &lt;name type="person"&gt;Lars Ohly&lt;/&gt; ocenzurował list i wykreślił słowa przeprosin. Program zdemaskował też intensywne kontakty Szwedów z dyktaturami &lt;name type="place"&gt;Europy Wschodniej&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Korei Północnej&lt;/&gt;.<br>Apel premiera i błagania działaczy ugrupowania odbijają się tylko echem. &lt;name type="person"&gt;Lars Ohly&lt;/&gt;, do niedawna apologeta &lt;name type="person"&gt;Castro&lt;/&gt;, nazywający siebie jeszcze w 1999 r. &lt;orig&gt;leninistą&lt;/&gt; i demokratą, nie ma zamiaru bić się w piersi. - Nie istnieje tylko jeden rodzaj komunizmu. Podobnie jak nie ma jednego socjalizmu czy jednego liberalizmu - powiedział. Komuniści toczyli wszakże - podkreślił - batalie o demokrację w &lt;name type="place"&gt;Afryce Południowej&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Kolumbii&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Indiach&lt;/&gt;.<br>Zgodnie z ostatnimi badaniami