150; zbiór myśli", „pamiętnik", „podróż". W diariuszu używała również znanego w XVIII w. określenia „podróż malownicza" („pittoresque"). Trudności w wyborze nazwy gatunku wynikały i z faktu, że w ramy relacji podróżniczej autorka wmontowała duże opowiadanie pt. Berta i Rozwinda, czyli Dwie różne miłości. Służyło ono konfrontacji aprobowanej przez narratora miłości tkliwej, skromnej i szlachetnej (Rozwinda i rycerz Herman) oraz miłości „galantnej", efektownej, lecz nietrwałej (Berta i Rudolf). „Gotycka" opowiastka, przywołująca liczne akcesoria średniowieczne (zamek, wieże, tyran, krucjaty, rycerze) miała na celu przeciwstawianie przeszłości jako stanu bardziej zgodnego z naturą – niedoskonałej teraźniejszości.<br> W tej podróży