Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
powiedział w końcu zirytowany beznadziejnością wysiłków Janusz. - Wszystko jedno, jak to brzmi, wiadomo, że coś takiego krótkiego na be to on. On się też przyzwyczai. Dajmy sobie z tym spokój, mamy ważniejsze rzeczy na głowie.
Kierownik pracowni, sam w głębi duszy nieco zaniepokojony swoim posunięciem, przyprowadził młodzieńca do pokoju kolegów architektów i polecił wciągnąć go do pracy, po czym znikł pośpiesznie, nie wdając się w bliższe szczegóły wciągania. Zalecił jedynie traktować go życzliwie i uprzejmie i uczynić na nim wrażenie możliwie jak najlepsze.
Jedna para więcej rąk do pracy była ze wszech miar pożądana, toteż Janusz skwapliwie przystąpił do spełnienia rozkazu
powiedział w końcu zirytowany beznadziejnością wysiłków Janusz. - Wszystko jedno, jak to brzmi, wiadomo, że coś takiego krótkiego na be to on. On się też przyzwyczai. Dajmy sobie z tym spokój, mamy ważniejsze rzeczy na głowie.<br>Kierownik pracowni, sam w głębi duszy nieco zaniepokojony swoim posunięciem, przyprowadził młodzieńca do pokoju kolegów architektów i polecił wciągnąć go do pracy, po czym znikł pośpiesznie, nie wdając się w bliższe szczegóły wciągania. Zalecił jedynie traktować go życzliwie i uprzejmie i uczynić na nim wrażenie możliwie jak najlepsze.<br>Jedna para więcej rąk do pracy była ze wszech miar pożądana, toteż Janusz skwapliwie przystąpił do spełnienia rozkazu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego