Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
niewiele. Milczą o nich zapiski etnografów, nie były "kulturą materialną", radłem, broną czy żurawiem. Nie widzieli ich malarze wędrujący po wsiach, a ściślej - nie dostrzegali w nich interesującego tematu. Nie mieściły się w pojęciu sztuki, stanowiąc zjawisko odrębne ni to teatru, ni to marionety, ni to obyczaju. Strachy zafascynowały dopiero artystów współczesnych, umiejących docenić działania przestrzenne, ekspresję form, walor instalacji. Zwrócił na nie uwagę Tadeusz Kantor. Dostrzegamy to w jego powojennym Ulissesie, a zwłaszcza w scenografii do Balladyny Słowackiego, którą wystawił w Hamburgu (1957). Interesowały rzeźbiarzy Jerzego Jarnuszkiewicza i Władysława Hasiora, którego twórczość wydaje się szczególnie bliska poetyce strachów. Fotografował je
niewiele. Milczą o nich zapiski etnografów, nie były "kulturą materialną", radłem, broną czy żurawiem. Nie widzieli ich malarze wędrujący po wsiach, a ściślej - nie dostrzegali w nich interesującego tematu. Nie mieściły się w pojęciu sztuki, stanowiąc zjawisko odrębne ni to teatru, ni to marionety, ni to obyczaju. Strachy zafascynowały dopiero artystów współczesnych, umiejących docenić działania przestrzenne, ekspresję form, walor instalacji. Zwrócił na nie uwagę Tadeusz Kantor. Dostrzegamy to w jego powojennym Ulissesie, a zwłaszcza w scenografii do Balladyny Słowackiego, którą wystawił w Hamburgu (1957). Interesowały rzeźbiarzy Jerzego Jarnuszkiewicza i Władysława Hasiora, którego twórczość wydaje się szczególnie bliska poetyce strachów. Fotografował je
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego