Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Czy zrobiłem to "dla chleba"? - pytano mnie w liście. We wspomnianym sprawozdaniu telewizyjnym ktoś zauważył, że przed wernisażem pojawiły się ponoć jakieś "wątpliwości natury teologicznej" - Nie znam szczegółów, ale ucieszyłem się, gdy to usłyszałem, ponieważ byłem - delikatnie mówiąc - zdziwiony, gdy przydano moim obrazom "aspekt religijny".

Dziękuję za rozmowę.


Wojciech Bersz, artysta malarz: Myślę, że prawie każdy, kto nie jest telewizyjnym narkomanem, ogląda nie tylko wybrane ambitne programy, ale zdarza mu się włączyć telewizor "pomiędzy". Ja do takich osobników należę. W Polsacie trafiłem na "Disco relaks". Podkultura w najgorszym guście. Niby straszna bzdura, amatorszczyzna, pretensjonalne to i kiczowate, infantylne teksty piosenek "o miłości
Czy zrobiłem to "dla chleba"? - pytano mnie w liście. We wspomnianym sprawozdaniu telewizyjnym ktoś zauważył, że przed wernisażem pojawiły się ponoć jakieś "wątpliwości natury teologicznej" - Nie znam szczegółów, ale ucieszyłem się, gdy to usłyszałem, ponieważ byłem - delikatnie mówiąc - zdziwiony, gdy przydano moim obrazom "aspekt religijny". <br><br>Dziękuję za rozmowę. &lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="comm"&gt;<br>Wojciech Bersz, artysta malarz: Myślę, że prawie każdy, kto nie jest telewizyjnym narkomanem, ogląda nie tylko wybrane ambitne programy, ale zdarza mu się włączyć telewizor "pomiędzy". Ja do takich osobników należę. W Polsacie trafiłem na "Disco relaks". Podkultura w najgorszym guście. Niby straszna bzdura, amatorszczyzna, pretensjonalne to i kiczowate, infantylne teksty piosenek "o miłości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego