nieufność. Przeciwnie niż Witkacy, Gombrowicz nie boi się tłumu, ponieważ potrafi go sobie rozproszyć, rozbić na jednostki i układy jednostek.<br>Jakikolwiek byłby pojedynczy człowiek, zawsze Gombrowicza fascynuje: inaczej niż Witkacego, monadę nieprzenikalną, która czuła się dobrze tylko wśród sobowtórów. Gombrowicz był przekonany, że nie ma takiej demokracji, w której jakaś arystokracja nie byłaby możliwa, i czerpał stąd równowagę i pocieszenie. Pisał, że <q>"tam gdzie powstaje kształt, forma, tam musi być Wyższość i Niższość - i oto dlaczego w ludziach następuje proces wywyższania jednego kosztem innych"</> (Dz II 94).<br>Ludzkość wytwarza nowe hierarchie w miarę niszczenia dawnych i we wszelkiej społeczności - ale zwłaszcza