Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
korciło Marylkę, że okazując jej wiele uprzejmości, czarna pani zdawała się jednocześnie wcale nic sobie z niej nie robić, prawie jej nie dostrzegać. Marylka wydawała się sobie tak niepospolitym zjawiskiem wśród swych bliźnich, tak ceniła swoją urodę, wdzięk, inteligencję i wychowanie, że uprzejme lekceważenie małej pani wydało się jej szczytem arystokratyzmu i wspaniałości. Cierpiała, ale zarazem czuła się niezmiernie zaszczycona tak świetnie urządzonym podwieczorkiem, i postanowiła skrycie w przyszłości przyswoić sobie ten sposób bycia, tak imponujący i dotkliwy.
A już do zupełnej rozpaczy doprowadzała ją galanteria Huberta. Ten nikczemny chłopak zachowywał się drażniąco. Obsługiwał ją jak trubadur damę swego serca, czujny
korciło Marylkę, że okazując jej wiele uprzejmości, czarna pani zdawała się jednocześnie wcale nic sobie z niej nie robić, prawie jej nie dostrzegać. Marylka wydawała się sobie tak niepospolitym zjawiskiem wśród swych bliźnich, tak ceniła swoją urodę, wdzięk, inteligencję i wychowanie, że uprzejme lekceważenie małej pani wydało się jej szczytem arystokratyzmu i wspaniałości. Cierpiała, ale zarazem czuła się niezmiernie zaszczycona tak świetnie urządzonym podwieczorkiem, i postanowiła skrycie w przyszłości przyswoić sobie ten sposób bycia, tak imponujący i dotkliwy. <br>A już do zupełnej rozpaczy doprowadzała ją galanteria Huberta. Ten nikczemny chłopak zachowywał się drażniąco. Obsługiwał ją jak trubadur damę swego serca, czujny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego