Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
w historii spotkań reprezentacji piłkarskiej Polski. Niestety, był to właściwie jedyny moment, w którym nasz zespół mógł zaimponować. Najpierw sytuacji sam na sam z Kazimierzem Sidorczukiem nie wykorzystał Jonatan Johansson. Później nastąpiła seria rzutów rożnych Finów. Po trzecim z nich Tomasz Hajto nie upilnował Johanssona, Jacek Zieliński nie zdążył z asekuracją, a fiński napastnik strzałem z woleja z 10 metrów zaskoczył naszego bramkarza. Trzeba przyznać, że Sidorczuk mógł obronić to uderzenie, ale zbyt lekko uderzył dłonią piłkę, a ta wpadła w samo okienko jego bramki. Polacy mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia zwycięskiego gola, ale Kowalczyk z Mirosławem Trzeciakiem razili nieskutecznością
w historii spotkań reprezentacji piłkarskiej Polski. Niestety, był to właściwie jedyny moment, w którym nasz zespół mógł zaimponować. Najpierw sytuacji sam na sam z Kazimierzem Sidorczukiem nie wykorzystał Jonatan Johansson. Później nastąpiła seria rzutów rożnych Finów. Po trzecim z nich Tomasz Hajto nie upilnował Johanssona, Jacek Zieliński nie zdążył z asekuracją, a fiński napastnik strzałem z woleja z 10 metrów zaskoczył naszego bramkarza. Trzeba przyznać, że Sidorczuk mógł obronić to uderzenie, ale zbyt lekko uderzył dłonią piłkę, a ta wpadła w samo okienko jego bramki. Polacy mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia zwycięskiego gola, ale Kowalczyk z Mirosławem Trzeciakiem razili nieskutecznością
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego