Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1956
Van de Velde. Sensacyjne, kolorowe okładki - to wcale nie "kryminały" (chociaż i tych nie brak), ale klasyka i beletrystyka współczesna - rodzima i obca.
Nie bądźmy jednak obłudne i nie wmawiajmy nikomu, że najdłużej oglądałyśmy wystawy księgarni. Pociągnęły nas buty, wystawione w licznych sklepach z obuwiem w dużej ilości i bogatym asortymencie. Co prawda ruch w tych sklepach nie jest duży, sprzedawcy wyraźnie nudzą się za ladą. (Tak - sprzedawcy, w tym charakterze pracuje tu wielu mężczyzn.) Myślę sobie - żeby tu tak wpuścić na jeden dzień kilka tysięcy warszawianek, zaopatrzywszy je w odpowiednią ilość dinarów!
Ciekawe są jeszcze wystawy sklepów tekstylnych, które dysponują
Van de Velde. Sensacyjne, kolorowe okładki - to wcale nie "kryminały" (chociaż i tych nie brak), ale klasyka i beletrystyka współczesna - rodzima i obca. <br>Nie bądźmy jednak obłudne i nie wmawiajmy nikomu, że najdłużej oglądałyśmy wystawy księgarni. Pociągnęły nas buty, wystawione w licznych sklepach z obuwiem w dużej ilości i bogatym asortymencie. Co prawda ruch w tych sklepach nie jest duży, sprzedawcy wyraźnie nudzą się za ladą. (Tak - sprzedawcy, w tym charakterze pracuje tu wielu mężczyzn.) Myślę sobie - żeby tu tak wpuścić na jeden dzień kilka tysięcy warszawianek, zaopatrzywszy je w odpowiednią ilość dinarów! <br>Ciekawe są jeszcze wystawy sklepów tekstylnych, które dysponują
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego