Eddy Merckxa</>. Niestety imprezy te mające długą i bogatą historię jako że pierwsze rozgrywano w końcu dziewiętnastego wieku przemieniły się dziś w widowiska mało mające wspólnego ze sportem. Niegdyś w ciągu 144 godzin naprawdę walczono i tylko najwybitniejsi dawali sobie radę z narastającym deficytem snu. Już od kilkunastu lat większą atrakcją dla publiczności zasiadającej przy stolikach restauracyjnych są różne towarzyszące występy estradowe a wielcy kolarze biorą udział w imprezie aby się pokazać z reguły zresztą pod koniec kariery. Wystarczy powiedzieć, że sławny Rick van Looy w ciągu zimy potrafił uczestniczyć w jedenastu sześciodniówkach. Takiego wysiłku normalnie ścigając się nikt by nie