na satelitarnych zdjęciach zgrupowanie irackich czołgów trzeba było potwierdzić natychmiastowym rozpoznaniem lotniczym bowiem prognoza pogody na najbliższe trzy doby nie była najlepsza i można było przeoczyć położenie chytrego przeciwnika. Zapowiadano duże opady deszczu, silne wiatry i zmniejszające widzialność nawet do trzystu metrów burze piaskowe.<br>To mogło stanowić dla przeciwnika poważny atut w działaniach manewrowych.<br>Wczesnym, sobotnim rankiem 23 lutego, mimo ulegającym pogorszeniu warunkom atmosferycznym w powietrze wyszedł samolot rozpoznawczy. Warunki lotu nie były łatwe. Nasilający się z każdą godziną wiatr zrywał z wysokich wydm tumany piasku i niósł je przed siebie nie wiadomo dokąd utrudniając obserwację terenu we wskazanym do rozpoznania