Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
właściwych wymiarach: "Uległem wypadkowi, zapchałem się w miejsce, z którego nie ma odwrotu, trudno, zdarza się, ale jest przecież GOPR, trzeba wołać!"
W rok po opisywanych wyżej wydarzeniach w zerwach Kazalnicy rozegrała się kolejna tatrzańska tragedia. Była ona swego czasu głośna, wielokrotnie pisała o niej prasa, nadano na ten temat audycję radiową. Warto jednak jeszcze raz wrócić do tej sprawy, nie tylko zresztą z kronikarskiego obowiązku. W "Księdze wypraw" pod datą 22 sierpnia 1964 r., godz. 14.50 znalazł się następujący zapis: Dyż. rat. Jabłoński Zb. telef. z Morskiego Oka, że w okolicy Czarnego Stawu pod Rysami słychać wołanie o pomoc. Na
właściwych wymiarach: "Uległem wypadkowi, zapchałem się w miejsce, z którego nie ma odwrotu, trudno, zdarza się, ale jest przecież GOPR, trzeba wołać!"<br>W rok po opisywanych wyżej wydarzeniach w zerwach Kazalnicy rozegrała się kolejna tatrzańska tragedia. Była ona swego czasu głośna, wielokrotnie pisała o niej prasa, nadano na ten temat audycję radiową. Warto jednak jeszcze raz wrócić do tej sprawy, nie tylko zresztą z kronikarskiego obowiązku. W "Księdze wypraw" pod datą 22 sierpnia 1964 r., godz. 14.50 znalazł się następujący zapis: Dyż. rat. Jabłoński Zb. telef. z Morskiego Oka, że w okolicy Czarnego Stawu pod Rysami słychać wołanie o pomoc. Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego