Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
po prostu chcieli być z młodzieżą, miała stworzyć wspólnie szkołę autorską - wspólnotę, która strzegłaby warunków samorozwoju. Nazwa "szkoła" zostawiliśmy po to, żeby nie drażnić władzy. To miał być kawałek ludzkiego świata. Rozstawaliśmy się faktycznie ze szkołą. Pragnęliśmy osiągnąć to, czego w szkole nie ma: klimat człowieczeństwa.
- Jak długo istniała szkoła autorska?
- Jeden dzień. Zatwierdzono ją 12 grudnia 1981 roku.
- Czy ma Pan poczucie porażki?
- Gdy wróciłem z "internatu", Ludzie wyrażali współczucie, że stan wojenny zniszczył dzieło mego życia, że przegrałem. Ja się nie czuję przegrany. Bo teraz mogę swoją ideę realizować wszędzie. Nie upieram się przy szkole, upieram się przy rodzinie
po prostu chcieli być z młodzieżą, miała stworzyć wspólnie szkołę autorską - wspólnotę, która strzegłaby warunków &lt;orig&gt;samorozwoju&lt;/&gt;. Nazwa "szkoła" zostawiliśmy po to, żeby nie drażnić władzy. To miał być kawałek ludzkiego świata. Rozstawaliśmy się faktycznie ze szkołą. Pragnęliśmy osiągnąć to, czego w szkole nie ma: klimat człowieczeństwa.<br>- Jak długo istniała szkoła autorska? <br>- Jeden dzień. Zatwierdzono ją 12 grudnia 1981 roku.<br>- Czy ma Pan poczucie porażki? <br>- Gdy wróciłem z "internatu", Ludzie wyrażali współczucie, że stan wojenny zniszczył dzieło mego życia, że przegrałem. Ja się nie czuję przegrany. Bo teraz mogę swoją ideę realizować wszędzie. Nie upieram się przy szkole, upieram się przy rodzinie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego