a decyzję musi podjąć jeszcze przed rozstrzygnięciem sporu. - Pozostaje mu zdać się na wyczucie. W Polsce zwykle blokuje się strony lub usuwa kontrowersyjne treści - mówi Xawery Konarski z kancelarii prawniczej Traple, Konarski, Podrecki. Może to jednak prowadzić do paradoksów. Wystarczy, że ktoś uzna, iż wygląd sklepu internetowego narusza jego prawa autorskie, i zgłosi to firmie, na której serwerze znajduje się strona WWW. Sklep może zostać zamknięty, zanim sąd ustali stan faktyczny, a jego właściciel poniesie wymierną stratę. <br><br>Prawnicy nie są zgodni w ocenie, czy do wszystkich treści publikowanych w Internecie można stosować prawo prasowe, które daje w Polsce poważną sądową ochronę