i językiem żeńskich narządów płciowych, to praktyka znana od wieków, choć nie zawsze ciesząca się popularnością. W starożytnej Grecji na przykład cunnilingus traktowany był pogardliwie, jako pochlebianie potrzebom kobiet, co w ówczesnym, zdominowanym przez mężczyzn świecie, uchodziło za niemęskie. Biedni Grecy, nie wiedzieli, co tracą... Jak skrupulatnie podaje "Leksykon erotyki" autorstwa Lykke Aresin i Kurta Starke (Wydawnictwo "Książnica" 1998), w trakcie pobudzania oralnego narządów płciowych "Większość kobiet odczuwa wyraźną rozkosz, która udziela się również partnerowi, ponieważ przenosi on na nią swoje pożądanie".<br>Niestety, nadal część mężczyzn wyznaje filozofię starożytnych Greków i każde zejście poniżej pasa kobiety kojarzy im się z zejściem