Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
jest w tym punkcie beznadziejna. Szkoła niby jest dla ucznia, ale decydują nauczyciele. Nauczyciel czuje się niedopieszczony, niedopłacony, wciąż drży o swój autorytet, niesłychanie łatwo go obrazić.
- To prawda. Ale przecież jest mnóstwo nauczycieli o nie kwestionowanym autorytecie. Ci się nie obrażają.
- W naszej współczesnej szkole są dwa typy autorytetu: autorytet funkcji i osobowości. Ten pierwszy mają z urzędu wszyscy nauczyciele i dlatego noszą colty. Oceny, represje, punkty to ich broń osobista. O autorytet osobowości, niestety, znacznie trudniej...
Autorytet funkcji wobec osobowości otwartej jest nie do utrzymania. On tylko tam jest potrzebny, gdzie rządzi totalizm. Myśmy zakwestionowali majestat funkcji, szukaliśmy autentycznych
jest w tym punkcie beznadziejna. Szkoła niby jest dla ucznia, ale decydują nauczyciele. Nauczyciel czuje się &lt;orig&gt;niedopieszczony&lt;/&gt;, niedopłacony, wciąż drży o swój autorytet, niesłychanie łatwo go obrazić.<br>- To prawda. Ale przecież jest mnóstwo nauczycieli o nie kwestionowanym autorytecie. Ci się nie obrażają. <br>- W naszej współczesnej szkole są dwa typy autorytetu: autorytet funkcji i osobowości. Ten pierwszy mają z urzędu wszyscy nauczyciele i dlatego noszą colty. Oceny, represje, punkty to ich broń osobista. O autorytet osobowości, niestety, znacznie trudniej...<br>Autorytet funkcji wobec osobowości otwartej jest nie do utrzymania. On tylko tam jest potrzebny, gdzie rządzi totalizm. Myśmy zakwestionowali majestat funkcji, szukaliśmy autentycznych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego