Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
bezkrytyczni obrońcy sztuki aktualnej we wszystkich jej przejawach przypisują mi zachowania właściwe dawnym akademikom lub legendarnej damie, która się kiedyś na "Olimpię" Maneta rzuciła z parasolką. Tymczasem - teraz oni są akademikami, jak profesor warszawskiej ASP Grzegorz Kowalski, wychowawca całego pokolenia pojętnych i posłusznych skandalistów (m.in. Kozyry, Żmijewskiego, Klamana). Rzecznicy awangardy są kuratorami muzeów, dyrektorami ośrodków sztuki. Organizatorami i jurorami festiwali. Teraz oni starają się utrzymać status quo - bo w nim znaleźli swoje miejsce.
Dlatego - poza paroma osobami piszącymi do niezależnych gazet - nie ma dziś krytyki artystycznej. Zastępują ją liczni specjaliści od promocji, rynku, od udziału w imprezach zagranicznych i krajowych
bezkrytyczni obrońcy sztuki aktualnej we wszystkich jej przejawach przypisują mi zachowania właściwe dawnym akademikom lub legendarnej damie, która się kiedyś na "Olimpię" Maneta rzuciła z parasolką. Tymczasem - teraz oni są akademikami, jak profesor warszawskiej ASP Grzegorz Kowalski, wychowawca całego pokolenia pojętnych i posłusznych skandalistów (m.in. Kozyry, Żmijewskiego, Klamana). Rzecznicy awangardy są kuratorami muzeów, dyrektorami ośrodków sztuki. Organizatorami i jurorami festiwali. Teraz oni starają się utrzymać status quo - bo w nim znaleźli swoje miejsce.<br>Dlatego - poza paroma osobami piszącymi do niezależnych gazet - nie ma dziś krytyki artystycznej. Zastępują ją liczni specjaliści od promocji, rynku, od udziału w imprezach zagranicznych i krajowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego