warg. <br>- Schatzu? <br>- Jadę, jadę. <br>- Oby to było coś naprawdę ważnego. <br>- Musi być pan porządnie wytrącony z równowagi, skoro mówi tak starymi memami. <br>- Nie wymądrzaj się. <br>Nocny Nowy Jork to miasto ludzi samotnych, wystarczy spojrzeć, to jest twierdza, tu się żyje przeciw, w opozycji, takie metropolie kumulują i katalizują gniew, zawiść, awersję, strach, z poziomu <orig>myślni</> muszą się jawić jako prawdziwe gigageneratory negatywnych uczuć. Bo tyle osób stłoczonych w jednym miejscu niczego innego nie może wyindukować. Miał rację Numer 5, miał rację: to jest czerń, wielka, gęsta, potwornie cuchnąca czerń, która zalewa wszystkich, nawet jeśli nie jesteśmy tego świadomi, nawet jeśli nie