Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
o zniszczeniu tego, który w danym momencie najbardziej zagrażał. Po przechwyceniu celu i podjęciu decyzji o zniszczeniu go, sygnał wędrował do wyrzutni rakietowej, która ustawiała się w kierunku nadlatującego obiektu i odpalała w jego stronę dwie rakiety. Nad trajektoriami lotu rakiet czuwał oficer naprowadzający wraz z kilkoma żołnierzami, którzy utrzymywali azymut, wysokość i odległość. Rakieta nie musiała trafić bezpośrednio w cel. Jej siła rażenia była tak duża, że wystarczało aby eksplodowała sześćdziesiąt metrów od celu. Kiedy nie trafiła pierwsza rakieta, nakierowywano na cel drugą. Zniszczenia danego obiektu oznajmiano krótkim beznamiętnie wypowiadanym komunikatem "zanik celu". Na poligonie potrafiono w ten sposób trafić
o zniszczeniu tego, który w danym momencie najbardziej zagrażał. Po przechwyceniu celu i podjęciu decyzji o zniszczeniu go, sygnał wędrował do wyrzutni rakietowej, która ustawiała się w kierunku nadlatującego obiektu i odpalała w jego stronę dwie rakiety. Nad trajektoriami lotu rakiet czuwał oficer naprowadzający wraz z kilkoma żołnierzami, którzy utrzymywali azymut, wysokość i odległość. Rakieta nie musiała trafić bezpośrednio w cel. Jej siła rażenia była tak duża, że wystarczało aby eksplodowała sześćdziesiąt metrów od celu. Kiedy nie trafiła pierwsza rakieta, nakierowywano na cel drugą. Zniszczenia danego obiektu oznajmiano krótkim beznamiętnie wypowiadanym komunikatem "zanik celu". Na poligonie potrafiono w ten sposób trafić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego