Koran zabrania), raz po raz podnosili wzrok i poniechawszy gry, patrzyli na scenę za rzędem niskich stolików, działy się tam zaś rzeczy dla nas wprost niepojęte:<br>oto zjawiła się młoda pulchna dziewczyna o wielkich, kołyszących się ciężko piersiach i rozłożystym tyłku i tańczyła zalotnie w rytm cichej muzyki fletów i bębenków, i ruchami rąk i całego ciała jakby kogoś przywoływała, wzywała, stęskniona i spragniona, a potem uklękła z pochyloną nisko głową na przykrytym dywanami podwyższeniu, i znów rozległy się dźwięki muzyki, tym razem żywiej i głośniej, i wbiegł truchtem osiołek, i węszył chwilę, i widać poczuł tę przenikliwą woń zachęty, bo