Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Sławkowi komputer.

Życzliwi nie widzą w tym nic dziwnego. Stefan Gomowski twierdzi, że ksiądz był hojny, tylko trzeba go było odpowiednio podejść. Dla nieżyczliwych jest to dowód, że uzależniał od siebie ludzi.

Zdaniem księdza, matka traktowała syna niewłaściwie. Chłopak ma dysleksję. Mówił, że nie chce być w domu. Uciekał do babci do Sierakowic. Ksiądz dawał mu pieniądze na bilet. Sławek był z prałatem w Watykanie u papieża. Rok temu za zgodą rodziców wyjechał przez Instytut Goethego do Niemiec, by uczyć się języka. Problemy ze szkołą zaczęły się po powrocie. - Kupiłem mu ubranie na tamten wyjazd - mówi ksiądz - żeby był równy wszystkim
Sławkowi komputer.<br><br>Życzliwi nie widzą w tym nic dziwnego. Stefan Gomowski twierdzi, że ksiądz był hojny, tylko trzeba go było odpowiednio podejść. Dla nieżyczliwych jest to dowód, że uzależniał od siebie ludzi.<br><br>Zdaniem księdza, matka traktowała syna niewłaściwie. Chłopak ma dysleksję. Mówił, że nie chce być w domu. Uciekał do babci do Sierakowic. Ksiądz dawał mu pieniądze na bilet. Sławek był z prałatem w Watykanie u papieża. Rok temu za zgodą rodziców wyjechał przez Instytut Goethego do Niemiec, by uczyć się języka. Problemy ze szkołą zaczęły się po powrocie. - Kupiłem mu ubranie na tamten wyjazd - mówi ksiądz - żeby był równy wszystkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego