dolnym zgęszcza mrowie<br>Kto z wrażliwych, co piersią otarł się o pożar,<br>Łopatkuje w kominku wciąż gasnącym po żar?</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>SIERPIEŃ</><br><br>W sierpniu lato kurzawą stodolaną cierpnie,<br>I miłość nam dojrzała jak podzwonne sierpnie.<br>Dzwonią już sierpy cierpień, otrząsa się jabłoń<br>Ty pójdziesz na rozstaje, więc wybiorę ja błoń.<br>Więc ty babiego lata prządka - zgadnij: któż ja?<br>Zaczytana stronica, w kałamarzu próżnia?...<br><br>Choć nam jeszcze na rżyskach bose stopy krwawią,<br>Bocianom pilno w podróż, w siwiznę żurawiom.<br>A to jest siwość świtów: w głębi jezior świtki,<br>Moja czarna żałoba, kiedym dorósł Świtki.<br>Słodki smutek rozjazdów, choć boleść go żegna...<br>Oskarżać pasmo chłodu przewidziane