uweźmie... Kiedy Jolka <br>z II b, wiecie, Konik Garbusek, zakochała się w Długim <br>Stasiu, nie dało rady, musiał z nią iść do kina. <br>A potem jeszcze zafundować wodę sodową u Borsuczki. <br>Rybka pęknie.<br>- Albo i nie. Może być tak, może być inaczej - Kaziu <br>filozoficznie podważył pewność siebie Pinokia. - Na <br>dwoje babka wróżyła.<br>- Można ich poobserwować - zaproponował Rylec.<br>- Ani mi się śni. Sam podglądaj. - Pinokio <br>albo nie był ciekawy dalszego ciągu miłosnej historii <br>psycholożki i Rybki, albo nie odpowiadały mu metody zdobywania <br>wiedzy przez Rylca.<br>Adam, którego niczyja, nie tylko ta rozpatrywana, miłość <br>nie interesowała, próbował zbadać sytuację na <br>przedpołudnie.<br>- Nie idziecie