świadkiem koronnym, to tak naprawdę jest jeszcze jedna rzecz, gwarancja strachu do końca życia, strachu o siebie, to raz, ale o swoich najbliższych, to dwa. Może, może ktoś powie za chwilę, że, że to jeszcze raz powtórzę, że to bandzior po prostu i że właściwie słusznie, że, że powinien się bać, ale pamiętajmy, że mówimy tutaj również o najbliższych świadka koronnego, o dzieciach, może o żonie, może o mężu, a zatem sprawa nie jest już tak jednoznaczna moralnie. I sam system ochrony świadka, świadka koronnnego, mówi również o ochronie jego najbliższych, tylko mówi, podkreślam, bo mamy do czynienia z taka polską