Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
państwa, nie witają kantatą! - rzekł
im dobrodusznie. - Ale nie taki diabeł straszny... Czy mogę spocząć na ganeczku? Proszę mnie nie pilnować - dodał z głośnym śmiechem - bo nie zabiorę drzwi...
Pan profesor zatrząsł się i zapytał zduszonym głosem:
- Drzwi?! Pan, zdaje się, mówił coś o drzwiach... Co pana obchodzą drzwi? Piotrusiu, baczność, baczność! - dodał szeptem. - Jeszcze jeden !
- Drzwi nie obchodzą mnie wcale - odrzekł przybysz wesoło zdumiony. - Przynajmniej bardzo rzadko... Czasem muszę przybić na nich groźny papier. Mnie, proszę państwa, obchodzą konie, krowy, świnie i zboże. Prawdę mówiąc przyjechałem, aby obejrzeć żywy i martwy inwentarz.
- Czy pan jest kupcem? - zapytał Adaś spoglądając podejrzliwie
państwa, nie witają kantatą! - rzekł<br>im dobrodusznie. - Ale nie taki diabeł straszny... Czy mogę spocząć na ganeczku? Proszę mnie nie pilnować - dodał z głośnym śmiechem - bo nie zabiorę drzwi...<br>Pan profesor zatrząsł się i zapytał zduszonym głosem:<br>- Drzwi?! Pan, zdaje się, mówił coś o drzwiach... Co pana obchodzą drzwi? Piotrusiu, baczność, baczność! - dodał szeptem. - Jeszcze jeden &lt;page nr=131&gt;!<br>- Drzwi nie obchodzą mnie wcale - odrzekł przybysz wesoło zdumiony. - Przynajmniej bardzo rzadko... Czasem muszę przybić na nich groźny papier. Mnie, proszę państwa, obchodzą konie, krowy, świnie i zboże. Prawdę mówiąc przyjechałem, aby obejrzeć żywy i martwy inwentarz.<br>- Czy pan jest kupcem? - zapytał Adaś spoglądając podejrzliwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego