nie popłynie prąd. Ołówki są przecież drewniane.<br>- Już dalej nie mogę, chyba nie dojadę. Przez tę prądniczkę tak się ciężko pedałuje - mama sapie głośno.<br>Ciekawe, co to będzie, jak nie dojedziemy.<br>- Mamusiu, spróbuj jeszcze trochę, jeszcze kawałek, już niedaleko.<br>- Zatrzymaj się! - powiedział tata i zaczął czegoś szukać w sakwie na bagażniku.<br>Zawiesił mamie na ramie latarkę. Mama jest cała rozpromieniona i wyłącza prądnicę.<br>- Ha, ha, ha...<br>- Dlaczego się śmiejesz?<br>- Masz taką zdziwioną minę Maćku, jakbyś zobaczył zielonego słonia.<br>- Bo. bo nic z tego nie rozumiem.<br>- Bateria jest źródłem prądu, jeśli połączysz ją przewodami elektrycznymi z żaróweczką, to będzie świecić.<br>- To wiem