Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
do Paryża, gdzie można się zaopatrzyć w eleganckie ubrania?
I inny blok tematów. Czy ma na swoim sumieniu jakąś podłość lub świństwo? (Panowała opinia, że przynależność do partii nie może się obejść bez tego.) Doniosła na kogoś? Zdradziła? Odwróciła się tyłem do "trefnego" kolegi?
No i jeszcze jedna, wcale nie bagatelna, choć na pozór niewinna kwestia: jak się zachowywała, a zwłaszcza jak mówiła na zebraniach partyjnych? I - to szczególnie ważne - jak w jej cudownych ustach brzmiało słowo "towarzysz"? "Słuchajcie, towarzysze", "towarzysz Soliter ma głos", "towarzyszu Eunuch, niech się towarzysz streszcza", "czy towarzyszka Żmija zabezpieczyła kawę?" - Nie, to było po prostu niewyobrażalne
do Paryża, gdzie można się zaopatrzyć w eleganckie ubrania?<br>I inny blok tematów. Czy ma na swoim sumieniu jakąś podłość lub świństwo? (Panowała opinia, że przynależność do partii nie może się obejść bez tego.) Doniosła na kogoś? Zdradziła? Odwróciła się tyłem do "trefnego" kolegi?<br>No i jeszcze jedna, wcale nie bagatelna, choć na pozór niewinna kwestia: jak się zachowywała, a zwłaszcza jak mówiła na zebraniach partyjnych? I - to szczególnie ważne - jak w jej cudownych ustach brzmiało słowo "towarzysz"? "Słuchajcie, towarzysze", "towarzysz Soliter ma głos", "towarzyszu Eunuch, niech się towarzysz streszcza", "czy towarzyszka Żmija zabezpieczyła kawę?" - Nie, to było po prostu niewyobrażalne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego