Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Miałam ochotę zrzucić mu ją na głowę, ale powstrzymałam się w obawie, że jej zniszczenie da mu pretekst do dalszych pretensji. Będzie mógł jawnie wystąpić przeciwko mnie i ewentualni świadkowie wyrzucania walizki z trzeciego piętra staną po jego stronie. Znalazłam kłąb sznura, przywiązałam do rączki i bez szczególnego trudu opuściłam bagaż z balkonu, nie wdając się w dalsze konwersacje.
Zerwany łańcuch złączyłam na powrót grubym drutem, znalezionym wśród różnych śmieci. Nie było to dostateczne zabezpieczenie, podjęłam więc dodatkowe środki ostrożności. Wyszukałam w kredensie tłuczek do mięsa na bardzo długim trzonku i przygotowałam sobie kawał gazy, wypchanej kłębem waty, do obwiązania twarzy
Miałam ochotę zrzucić mu ją na głowę, ale powstrzymałam się w obawie, że jej zniszczenie da mu pretekst do dalszych pretensji. Będzie mógł jawnie wystąpić przeciwko mnie i ewentualni świadkowie wyrzucania walizki z trzeciego piętra staną po jego stronie. Znalazłam kłąb sznura, przywiązałam do rączki i bez szczególnego trudu opuściłam bagaż z balkonu, nie wdając się w dalsze konwersacje.<br>Zerwany łańcuch złączyłam na powrót grubym drutem, znalezionym wśród różnych śmieci. Nie było to dostateczne zabezpieczenie, podjęłam więc dodatkowe środki ostrożności. Wyszukałam w kredensie tłuczek do mięsa na bardzo długim trzonku i przygotowałam sobie kawał gazy, wypchanej kłębem waty, do obwiązania twarzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego