Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
ubywa. Przecież uporali się z tym inni, Czemuż miałby on nie dać rady? Przede wszystkim -nie tracić czasu. Można z powodzeniem mniej spać. Sześć godzin na dobę starczy. Już dwie godziny zarobione na czysto. Postanowił zacząć od brzegu i systematycznie przejechać wszystkie półki. Wkrótce zresztą zaczął przebierać. O Jezusiku wszystkie bajdy można po prostu przepuścić. Tak powoli półki rzedły.
Pośród traktatów, pośród rozpraw świątobliwych ojców, wpadła mu w ręce książka, która zainteresowała go bardziej niż inne. Bogobojny "ojciec" demaskował w niej jakąś współczesną herezję, imieniem: socjalizm.
Przeczytał uważnie, przeczytawszy, zaczął od początku.
Są ludzie, sekta, którzy zechcieli wszystko mierzyć pracą. Zasada
ubywa. Przecież uporali się z tym inni, Czemuż miałby on nie dać rady? Przede wszystkim -nie tracić czasu. Można z powodzeniem mniej spać. Sześć godzin na dobę starczy. Już dwie godziny zarobione na czysto. Postanowił zacząć od brzegu i systematycznie przejechać wszystkie półki. Wkrótce zresztą zaczął przebierać. O Jezusiku wszystkie bajdy można po prostu przepuścić. Tak powoli półki rzedły.<br>Pośród traktatów, pośród rozpraw świątobliwych ojców, wpadła mu w ręce książka, która zainteresowała go bardziej niż inne. Bogobojny "ojciec" demaskował w niej jakąś współczesną herezję, imieniem: socjalizm.<br>Przeczytał uważnie, przeczytawszy, zaczął od początku.<br>Są ludzie, sekta, którzy zechcieli wszystko mierzyć pracą. Zasada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego