Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Stolica
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1962
wyjątkowo skomplikowane, skoro cały Marywil skończono dopiero na jesieni 1695 r., kładąc równocześnie kamień węgielny pod osobną kaplicę pałacową, którą zbudowano później, niby klamrę, na środku najkrótszej części pięcioboku pałacowego.

Tam też również, w pałacu Marywilskim po raz ostatni oglądał król Jan świetny karnawał warszawski i wziął udział w okolicznościowych balach maskowych, jakie prawie co noc urządzano w tej jego nowej rezydencji. "Ustawicznymi tu maszkaradami Marywil personat (rozbrzmiewa)" - pisał Sarnecki w lutym 1896 r. Rozbrzmiewał nimi niedługo zresztą, już bowiem w parę miesięcy potem, w połowie czerwca, zwycięzca spod Wiednia wyzionął duszę w ulubionym pałacu wilanowskim.
Zwłoki sprowadzono zaraz do Warszawy, nie
wyjątkowo skomplikowane, skoro cały Marywil skończono dopiero na jesieni 1695 r., kładąc równocześnie kamień węgielny pod osobną kaplicę pałacową, którą zbudowano później, niby klamrę, na środku najkrótszej części pięcioboku pałacowego.<br>&lt;gap&gt; <br>Tam też również, w pałacu Marywilskim po raz ostatni oglądał król Jan świetny karnawał warszawski i wziął udział w okolicznościowych balach maskowych, jakie prawie co noc urządzano w tej jego nowej rezydencji. "Ustawicznymi tu maszkaradami Marywil personat (rozbrzmiewa)" - pisał Sarnecki w lutym 1896 r. Rozbrzmiewał nimi niedługo zresztą, już bowiem w parę miesięcy potem, w połowie czerwca, zwycięzca spod Wiednia wyzionął duszę w ulubionym pałacu wilanowskim. <br>Zwłoki sprowadzono zaraz do Warszawy, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego