wyrozumieć, ze przecie jak idzie między ludzi, to za kark se nie wyleje, boby go ludzie jesce wyśmieli co to za jakiś cudok".</><br><who3>Anka: Tak wygląda reakcja, z jaką musi liczyć się i jakiej obawia się człowiek, który chce skończyć z piciem. Włodek, kiedy myślałeś, że mógłbyś nie pić, to bałeś się, że ludzie się od ciebie odwrócą?</><br><who2>Włodek: I tak, i nie. Kiedy powiemy sobie: "Nie będę więcej pił, koniec z alkoholem", zaczynamy żyć w przeświadczeniu, że z chwilą rozpoczęcia abstynencji zmieni się nasze życie: znikną problemy, odrobimy straty, a społeczeństwo przyjmie każdego z nas jak nowo narodzonego - człowieka dobrego