i pistolet.<br><br>- Dlaczego policjanci z konwoju nie wypełnili swojego obowiązku, nie obszukali oskarżonych przed wejściem na salę rozpraw? - pyta prezes jeleniogórskiego sądu Dariusz Łukaszewski. - Przecież już wiele miesięcy wcześniej mieli sygnały, że oskarżeni planują ucieczkę.<br><br>Jeden z jeleniogórskich sędziów ("tylko nie piszcie, że to ja wam powiedziałem") ujawnia: - Ci sami bandyci, z Mariuszem M. na czele, przywiezieni na rozprawę w kwietniu zeszłego roku w pomieszczeniu dla zatrzymanych obrabowali Piotra Ch., który czekał na udział w innej sprawie.<br><br>Grozili mu, bili, a w końcu rozebrali z bluzy, półgolfu, podkoszulka i butów - wszystko marki Adidas. Smaczku tej historii dodaje fakt, że incydent zdarzył