Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
władzach, panie Juszczenko? Pan pracował w Banku Narodowym, w rządzie. Jeśli pan mówi, że jest opozycjonistą, to wywołuje śmiech. Jesteście zbankrutowanymi urzędnikami, zbankrutowaną władzą, a nie opozycją. "
- "Jeśli chodzi o brak zaufania do rządu, to pan jest temu winny, szanowny panie Juszczenko."
- "Dobrze pamiętamy, że gdy pan Juszczenko był prezesem banku centralnego, inflacja sięgała rocznie 10 tys. procent."
- "W 2000 roku, w czasie rządów premiera Juszczenki, zostało zlikwidowanych dwie trzecie ulg, w tym dodatek wypłacany z okazji narodzin dziecka."



Juszczenko o Janukowyczu

- "Do przyjścia na urząd (premiera) Wiktora Fedorowycza w 2002 r. za średnią pensję człowiek mógł kupić 36 kg wieprzowiny. Dziś
władzach, panie Juszczenko? Pan pracował w Banku Narodowym, w rządzie. Jeśli pan mówi, że jest opozycjonistą, to wywołuje śmiech. Jesteście zbankrutowanymi urzędnikami, zbankrutowaną władzą, a nie opozycją. "<br>- "Jeśli chodzi o brak zaufania do rządu, to pan jest temu winny, szanowny panie Juszczenko."<br>- "Dobrze pamiętamy, że gdy pan Juszczenko był prezesem banku centralnego, inflacja sięgała rocznie 10 tys. procent."<br>- "W 2000 roku, w czasie rządów premiera Juszczenki, zostało zlikwidowanych dwie trzecie ulg, w tym dodatek wypłacany z okazji narodzin dziecka."&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Juszczenko o Janukowyczu&lt;/&gt;<br><br>- "Do przyjścia na urząd (premiera) Wiktora Fedorowycza w 2002 r. za średnią pensję człowiek mógł kupić 36 kg wieprzowiny. Dziś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego