władzach, panie Juszczenko? Pan pracował w Banku Narodowym, w rządzie. Jeśli pan mówi, że jest opozycjonistą, to wywołuje śmiech. Jesteście zbankrutowanymi urzędnikami, zbankrutowaną władzą, a nie opozycją. "<br>- "Jeśli chodzi o brak zaufania do rządu, to pan jest temu winny, szanowny panie Juszczenko."<br>- "Dobrze pamiętamy, że gdy pan Juszczenko był prezesem banku centralnego, inflacja sięgała rocznie 10 tys. procent."<br>- "W 2000 roku, w czasie rządów premiera Juszczenki, zostało zlikwidowanych dwie trzecie ulg, w tym dodatek wypłacany z okazji narodzin dziecka."</><br><br><div1><br><br><tit>Juszczenko o Janukowyczu</><br><br>- "Do przyjścia na urząd (premiera) Wiktora Fedorowycza w 2002 r. za średnią pensję człowiek mógł kupić 36 kg wieprzowiny. Dziś