Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Grunt go wywabić na dwór. A jak będzie na dworze, to jakoś sobie poradzimy.
- W takim razie do roboty. Trzeba zejść do studentów, żeby nam pożyczyli prześcieradeł i tych elektrycznych urządzeń.
- Mandżaro rozgarnął krzaki, rozejrzał się, a gdy stwierdził, że droga jest pusta, ruszył, przedzierając się przez gąszcz.
Minęli opustoszałe baraki. Nowiutkie ściany połyskiwały w słońcu naciekami żywicy. W szybach otwartych okien widać było odbicie zamkowych murów. Wewnątrz krzątały się kobiety. Myły podłogę. Paragon podszedł bliżej i zawołał żartobliwie w głąb pomieszczenia:
- Szanowanie! Robi się porządek po duchach? Jedna z kobiet uniosła spoconą twarz.
- Duchy już poszły spać. Teraz będzie tu
Grunt go wywabić na dwór. A jak będzie na dworze, to jakoś sobie poradzimy.<br> - W takim razie do roboty. Trzeba zejść do studentów, żeby nam pożyczyli prześcieradeł i tych elektrycznych urządzeń.<br> - Mandżaro rozgarnął krzaki, rozejrzał się, a gdy stwierdził, że droga jest pusta, ruszył, przedzierając się przez gąszcz.<br>Minęli opustoszałe baraki. Nowiutkie ściany połyskiwały w słońcu naciekami żywicy. W szybach otwartych okien widać było odbicie zamkowych murów. Wewnątrz krzątały się kobiety. Myły podłogę. Paragon podszedł bliżej i zawołał żartobliwie w głąb pomieszczenia:<br> - Szanowanie! Robi się porządek po duchach? Jedna z kobiet uniosła spoconą twarz.<br> - Duchy już poszły spać. Teraz będzie tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego