Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
ze snu w
żołądku dzikiego dingo, ale w tej chwili przez okna pociągu zobaczyli
budynki dworca w Trieście.
Pociąg wjechał na peron. Smuga zaraz otworzył okno; wychylony
rozglądał się za ojcem Tomka. Wkrótce też machnął ręką na powitanie, a
w kilka minut poźniej Tomek znalazł się w mocnych objęciach wysokiego,
barczystego mężczyzny.
- Nareszcie jesteśmy razem, mój kochany synu - usłyszał i natychmiast
zapomniał o przygotowywanej przez wiele miesięcy powitalnej mowie,
którą zamierzał wygłosić w chwili spotkania. Zdołał tylko zawołać, tak
jak to czynił przed laty:
- Mój, mój kochany tatuś! - i rozpłakał się jak małe dziecko.
Ojciec także wycierał załzawione oczy. Syn przypomniał
ze snu w<br>żołądku dzikiego dingo, ale w tej chwili przez okna pociągu zobaczyli<br>budynki dworca w Trieście.<br> Pociąg wjechał na peron. Smuga zaraz otworzył okno; wychylony<br>rozglądał się za ojcem Tomka. Wkrótce też machnął ręką na powitanie, a<br>w kilka minut poźniej Tomek znalazł się w mocnych objęciach wysokiego,<br>barczystego mężczyzny.<br> - Nareszcie jesteśmy razem, mój kochany synu - usłyszał i natychmiast<br>zapomniał o przygotowywanej przez wiele miesięcy powitalnej mowie,<br>którą zamierzał wygłosić w chwili spotkania. Zdołał tylko zawołać, tak<br>jak to czynił przed laty:<br> - Mój, mój kochany tatuś! - i rozpłakał się jak małe dziecko.<br> Ojciec także wycierał załzawione oczy. Syn przypomniał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego