Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
klasy, więc proszę mnie słuchać.
Władysława Krzeptowska wspominała: Po powrocie z zesłania na Sybir długo nie mógł dojść do siebie. Potem pracował w Pięci Stawach jako stróż i pracował tam dosyć długo. Zimą miał jako ratownik dyżury na Kasprowym, tak jak przed wojną. Dostał się do pracy na Groniku. Lotnicy bardzo go lubili i często przychodzili do nas do domu na Krzeptówki. Grabili siano. Raz nawet przewieźli go helikopterem. Potem zaczął chorować, to były skutki Syberii, ale i palenia papierosów.
Prowadził wycieczki i był poszukiwanym przewodnikiem. Bo wycieczka z Ujkiem nie była zwykłą wycieczką; wspominał czasy kurierskie, wyprawy w górach i wszystko piękną
klasy, więc proszę mnie słuchać.<br>Władysława Krzeptowska wspominała: Po powrocie z zesłania na Sybir długo nie mógł dojść do siebie. Potem pracował w Pięci Stawach jako stróż i pracował tam dosyć długo. Zimą miał jako ratownik dyżury na Kasprowym, tak jak przed wojną. Dostał się do pracy na Groniku. Lotnicy bardzo go lubili i często przychodzili do nas do domu na Krzeptówki. Grabili siano. Raz nawet przewieźli go helikopterem. Potem zaczął chorować, to były skutki Syberii, ale i palenia papierosów.<br>Prowadził wycieczki i był poszukiwanym przewodnikiem. Bo wycieczka z Ujkiem nie była zwykłą wycieczką; wspominał czasy kurierskie, wyprawy w górach i wszystko piękną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego