Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
nasz adres i numer telefonu, choć nasz telefon był podłączony na lewo i znała go tylko bardzo mała grupa. Kiedy przyszli szmalcownicy, ojciec powiedział, że nic nie da. Kiedy poszli, wysłał nas wszystkich z domu. Mnie umieszczono u jego przyjaciela, który miał sklep optyczny w Warszawie. On i jego żona bardzo mnie lubili i chętnie zabierali do siebie, gdy coś było nie w porządku. Matkę i ciotkę ojciec umieścił osobno, a sam został i dał się aresztować. Zaprowadzono go na komisariat, gdzieś tam na Pradze. Przesłuchiwał go Polak. No, to niech się pan sam przyzna, jest pan Żydem, czy nie? Przecież to dla
nasz adres i numer telefonu, choć nasz telefon był podłączony na lewo i znała go tylko bardzo mała grupa. Kiedy przyszli szmalcownicy, ojciec powiedział, że nic nie da. Kiedy poszli, wysłał nas wszystkich z domu. Mnie umieszczono u jego przyjaciela, który miał sklep optyczny w Warszawie. On i jego żona bardzo mnie lubili i chętnie zabierali do siebie, gdy coś było nie w porządku. Matkę i ciotkę ojciec umieścił osobno, a sam został i dał się aresztować. Zaprowadzono go na komisariat, gdzieś tam na Pradze. Przesłuchiwał go Polak. No, to niech się pan sam przyzna, jest pan Żydem, czy nie? Przecież to dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego