Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
nagle elementem dopingującym, wzmogło napływ jego sił twórczych i sprawiło, że w eksplozji natchnienia rzucił się na kolorystykę. Postanowił sobie, że teraz pokaże, co potrafi, i zobaczymy, czyje nogi będą stały tu za kilka tygodni!
Stosy arkuszy z próbkami kolorów piętrzyły się już na jego stole i grały całą gamą barw, kiedy spadł cios.
Nie podejrzewając nic złego, szczęśliwy, beztroski i jak zwykle spóźniony Lesio wszedł do biura, podpisał listę i zmartwiał. Radosnym gestem personalna podawała mu książkę spóźnień!
- Jak to?! - jęknął Lesio rozdzierająco. - Znalazła się?!
- Jak pan widzi. Znalazłam ją dziś rano.
- Gdzie?!!!
- Niech pan sobie wyobrazi, w szafie. Leżała
nagle elementem dopingującym, wzmogło napływ jego sił twórczych i sprawiło, że w eksplozji natchnienia rzucił się na kolorystykę. Postanowił sobie, że teraz pokaże, co potrafi, i zobaczymy, czyje nogi będą stały tu za kilka tygodni!<br>Stosy arkuszy z próbkami kolorów piętrzyły się już na jego stole i grały całą gamą barw, kiedy spadł cios.<br>Nie podejrzewając nic złego, szczęśliwy, beztroski i jak zwykle spóźniony Lesio wszedł do biura, podpisał listę i zmartwiał. Radosnym gestem personalna podawała mu książkę spóźnień!<br>- Jak to?! - jęknął Lesio rozdzierająco. - Znalazła się?!<br>- Jak pan widzi. Znalazłam ją dziś rano.<br>- Gdzie?!!!<br>- Niech pan sobie wyobrazi, w szafie. Leżała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego