Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
dojeżdżała tutaj wąskotorowa kolejka, która służyła do wywożenia wyłupanych granitowych głazów. Kamieniołom jednak przestano eksploatować już ponad czterdzieści lat temu i tylko słabo widoczne ślady szyn i nasyp znaczyły szlak kolejki.
W czerwonym blasku zachodzącego słońca kamieniołom przedstawiał widok groźny, a zarazem urzekający. Strome, niemal pionowe ściany z granitu miały barwę rdzawą, nad urwiskiem rósł bukowy, zielony las, a jeszcze wyżej było granatowe, wieczorne niebo.
Mauzoleum Haubitza mieściło się na szczycie góry, w bukowym lesie. Zatrzymaliśmy więc samochody u wjazdu do kamieniołomu, a sami pomaszerowaliśmy pieszo wąską i ledwo widoczną ścieżką, wspinającą się tuż nad krawędzią kamieniołomu. Szliśmy gęsiego, na przedzie
dojeżdżała tutaj wąskotorowa kolejka, która służyła do wywożenia wyłupanych granitowych głazów. Kamieniołom jednak przestano eksploatować już ponad czterdzieści lat temu i tylko słabo widoczne ślady szyn i nasyp znaczyły szlak kolejki. <br>W czerwonym blasku zachodzącego słońca kamieniołom przedstawiał widok groźny, a zarazem urzekający. Strome, niemal pionowe ściany z granitu miały barwę rdzawą, nad urwiskiem rósł bukowy, zielony las, a jeszcze wyżej było granatowe, wieczorne niebo.<br>Mauzoleum Haubitza mieściło się na szczycie góry, w bukowym lesie. Zatrzymaliśmy więc samochody u wjazdu do kamieniołomu, a sami pomaszerowaliśmy pieszo wąską i ledwo widoczną ścieżką, wspinającą się tuż nad krawędzią kamieniołomu. Szliśmy gęsiego, na przedzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego